Poświąteczna dekonstrukcja

Święta, Święta... i po świętach. Tylko zajączki zostały. Właściwie to i zajączki znikają w zastraszająco szybkim tempie. Lula uwielbia dekonstrukcje. Zdekonstruować można wszystko. Ciekawe, że z wiekiem zamiłowanie do rozbiórki zanika. To chyba te normy społeczne i sentymenty zabijają w nas instynkt poznawczy, a szkoda. Jak ja bym chciała czerpać taką radość z "rozbierania" zająca...   

LIZAK

Lizak, Lula i Bulula w jednym. Sweterek z kolekcji jesień zima 2011 a nadal aktualny. Doskonały na chłodniejsze dni, wiosenną kwietniową słotę a nawet sierpniowe wieczory. Lizak na poprawę nastroju doskonały przez 365 dni w roku!!!

PRIMA APRILIS

Nie ma to jak spędzić całą niedzielę przy garach. Było miło do czasu aż trzeba było posprzątać po kulinarnych ekscesach. Fakt, istny Prima Aprilis. Taki żarcik sobie sama i rodzina mi zgotowała. Lula skorzystała, a to najważniejsze (sic!)